Przejdź do menu Przejdź do treści

Konrad Kołodziejczyk

Imię i nazwisko (nazwisko na dyplomie): Konrad Kołodziejczyk

Kierunek studiów: historia (specjalność: archiwistyka)

Tryb studiów: stacjonarne

Rok ukończenia studiów: studia I stopnia – 2014, studia II stopnia – 2016

Tytuł pracy dyplomowej, nazwisko promotora, data obrony:

Praca licencjacka: Parafia Wolbrom do I wojny światowej, promotor: prof. dr hab. Franciszek Leśniak; data obrony: 25 czerwca 2014 r.

Praca magisterska: Ludność Nowego Miasta Korczyna w latach 1751-1800 w świetle ksiąg metrykalnych, promotor: prof. dr hab. Zdzisław Noga; data obrony: 29 czerwca 2016 r.

Przynależność do Koła naukowego lub innych organizacji studenckich: –

Praca zawodowa (w tym ważne osiągnięcia czy ciekawe inicjatywy): Od września 2016 r. pracuję na stanowisku Kierownika Biura Towarzystwa Miłośników Historii i Zabytków Krakowa, gdzie odpowiedzialny jestem, poza sprawami administracyjnymi, m.in. za działania popularyzatorskie i edukacyjne dotyczące historii i dziedzictwa Krakowa. W 2016 r. rozpocząłem studia III stopnia – przygotowuję rozprawę doktorską pt. Ludność chrześcijańskiego Kazimierza pod Krakowem w XVIII wieku. Studium społeczno-demograficzne pod kierunkiem dra hab. Mateusza Wyżgi, prof. UP.

Hobby/pasja: Moje hobby i pasje powiązane są z badaniem przeszłości. Moją pierwszą pasją, która niejako „skierowała” mnie na studia historyczne, była historia regionalna – poznawanie i badanie przeszłości mojego rodzinnego miasta, w tym szczególnie jego zabytków. Z czasem moją największą pasją stała się genealogia – kilkanaście lat temu zacząłem tworzyć swoją tablicę przodków (drzewo genealogiczne) i udało mi dotychczas poznać moich XVII-wiecznych antenatów. Na studiach I stopnia zainteresowałem się demografią historyczną i historią społeczną, czego owocem jest m.in. powstająca praca doktorska. Lubię także podróżować. Od wielu lat interesuję się również fotografią.

Moja rada dla kandydatów i studentów podejmujących i odbywających studia w Instytucie Historii i Archiwistyki: Sądzę, że nie należy traktować studiów jako smutnego obowiązku. W czasie ich odbywania trzeba przede wszystkim realizować własne zamierzenia badawcze, które z czasem mogą stać się – jak wiem z własnego doświadczenia – pasją na całe życie.